Deszczowy ranek choć trochę osładza nam zderzenie z rzeczywistością. To już niedziela i za kilka godzin wyjedziemy z Bratysławy. Po porannym ogarnięciu się i skonsumowaniu lekkiego śniadania udajemy się na zakupy.
W pobliskim sklepie zaopatrujemy się w to, co Słowacy mają najlepsze: czekolady Studentskie. Zapas kilku sztuk powinien nam wystarczyć na jakiś czas, choć, jak to często bywa w przypadku tych słodkości, jak już się zacznie je pożerać, nie można przestać 🙂 . Czytaj dalej